Wizualizacja swojego wewnętrznego ja

Technika wizualizacji wewnętrznego ja jest potężną metodą wykorzystywaną do identyfikowania i usuwania blokad emocjonalnych i psychologicznych.

Procedura relaksacji

Relaksowanie, rozluźnianie ciała

Celem indukcji jest rozluźnienie ciała.

  1. Znajdź ciche i spokojne miejsce.
  2. Odpręż się i zamknij oczy.
  3. Weź głęboki oddech i powoli wypuść powietrze.
  4. Zrób to jeszcze raz.
  5. Weź kolejny głęboki oddech i zrób spokojny, wolny wydech, jednocześnie wzruszając ramionami i je rozluźniając.
  6. Weź kolejny oddech i zrób spokojny, wolny wydech, jednocześnie rozluźnij ręce i nogi. Poczuj, jakie są ciężkie.
  7. Pozwól, aby oddech się uspokoił.
  8. Skoncentruj się teraz na każdym oddechu, oddychaj świadomie.
  9. Uświadom sobie, że po wydechu, nastąpi wdech.
  10. Skoncentruj się na oddechu, zwróć uwagę jak spokojnie nabierasz i wypuszczasz powietrze.
  11. Wyobraź sobie, jak powietrze przechodzi przez twoją głowę i gardło.

Indukcja odliczania

Indukcja ta ma na celu uspokojenie umysłu, niejako jego rozluźnienie.

Teraz zacznij liczyć oddechy. Przy wydechu powiedz „dwadzieścia”, przy następnym „dziewiętnaście” …. i tak dalej.

Przy każdej liczbie pomyśl o innym kolorze, fakturze lub wyglądzie…

Przy wydechu wyobrażaj sobie, że liczba, którą wypowiadałeś się odsuwa ….

Kiedy myślisz o liczbie, wyobrażasz sobie, że tracisz siły, rozluźniasz się bardziej i bardziej i  więcej …

Przy każdym, następnym oddechu liczba zaczyna się dalej, a kiedy wydychasz powietrze, ona jest coraz dalej …

Kontynuuj to, póki nie będziesz w stanie wymyślić następnej liczby … a liczby będą zbyt odległe …

Jeśli dojdziesz do „jeden”, a liczby będą nadal, ponownie zacznij od, „dwudziestu”, ale tym razem używasz innego stylu liczb, może tym razem wykonanego z jakiegoś materiału… i nadal wyobrażaj sobie, że każda liczba staje się coraz bardziej oddalona.

W pewnej chwili zauważysz, że jesteś całkowicie zrelaksowany i nie przejmujesz się liczbami … po prostu nie możesz myśleć o następnych …są one bez znaczenia.

Wizualizacje

Wprowadź się w stan skupienia na wizualizacji

Jesteś w transie i teraz pozwól swojemu umysłowi przejść do rozwiązywania problemu lub czegokolwiek, o czym pomyślisz. Pozwól swojemu umysłowi wędrować po różnych częściach, uczuciach, obrazach, aż poczujesz jakieś uczucie, albo inną reakcje emocjonalną.

Może się zdarzyć, że kiedy pojawią się silne emocje zostaniesz przez niewyrzucony ze stanu transu. Jeśli tak się stanie, to dobrze. W swoim umyśle nic i nikt nigdy cię nie skrzywdzi. Wówczas daj sobie chwilę wytchnienia, a następnie wróć do oddychania i powtórz całą procedurę od nowa.

W pewnej chwili zauważysz, że część ciebie jest zrelaksowana, a inna część czuje jakieś negatywne emocje.

Być może nie będziesz w stanie tego zrobić natychmiast. Jeśli tak się stanie, nie poddawaj się. Zrobisz to później. Ćwiczenie uczyni z ciebie mistrza.

Niektórzy wykorzystują wizualizację do relaksowanie się. Wizualizacja może w tym pomóc.

Często się zdarza, zwłaszcza wśród tych, którzy twierdzą, że nie potrafią wizualizować, że w chwili, gdy tylko zaczynają się relaksować pojawia się lęk. Zaczynają się bać i natychmiast przerywają proces relaksacji.

Zwróć uwagę, że kiedy jesteś w stanie transu, nawet negatywne uczucia nie są złe, nie uczynią ci krzywdy. Wystarczy, że w swoim umyśle je zaakceptujesz, przyznasz się do nich, że to uczucie jest i może być. Pamiętaj, że to uczucie strachu, które się pojawia jest częścią ciebie.

W takiej sytuacji wystarczy, że to uczucie strachu, nawet, jeśli jest nie do końca przyjemne zaakceptujesz, obleczesz w jakiś kształt, nadasz mu kolor, obojętnie, jaki i powiesz sobie, że to akceptujesz i czekasz na więcej, a zobaczysz jak zacznie się zmieniać. W pewnej chwili uświadomisz sobie przyczynę tego stanu i to uczucie odejdzie.

Wizualizacja, co by było gdyby

Przywołaj jakieś wspomnienie, bez znaczenia, jakie. Kiedy będziesz miał już w pamięci to wspomnienie, zapytaj w myślach:, „Co by się stało, gdyby to wspomnienie było obrazem?”. Nie zmuszaj się do niczego, po prostu obserwuj, co się stanie. Pozwól, aby twój umysł zaczął wędrować, tworzyć …

Kiedy już w końcu pojawi się jakiś obraz, zacznij go zmieniać. Możesz zmienić kształt, rozjaśnić, albo przyciemnić, zmienić kolor. Obojętnie, co zrobisz, będzie dobrze. W pewnej chwili dojdziesz do miejsca, w którym nic nie będziesz chciał zmieniać. Kiedy dojdziesz do tego miejsca, możesz w myślach zadać pytanie:, „Po co to jest, jaki jest tego cel?”. Poczekaj na odpowiedź. Pamiętaj pytasz o to, a nie o siebie. Cierpliwie poczekaj na odpowiedź, a ona się pojawi.

Możliwe, że myślisz słowami i zastanawiasz się, czy robisz to dobrze. Jeśli poweźmiesz takie wątpliwości, zacznij od nowa. Pozwól sobie na obserwację, a nie na kreacje. Jesteś tylko biernym obserwatorem.

Jeśli wytrzymasz, cierpliwie oczekując na odpowiedź. To ją dostaniesz. Może to być coś, co ułatwi ci zrozumienie czegoś, albo coś, co uznasz za niezbyt pożądane dla ciebie. Niezależnie od tego, co otrzymałeś, zaakceptuj tą odpowiedź i poproś ponownie o obraz, wprowadź w nim zmiany i ponownie poczekaj na odpowiedź. W pewnej chwili dojdziesz do stanu, w którym uznasz, że wiesz jak sobie z tym poradzić, albo samo ustąpi. Poczujesz to w sobie. Kiedy to się stanie, będzie to znak, że coś w tobie się wyczyściło, naprawiło.

Powtarzanie wizualizacji

Cała wizualizacja może zająć kilkadziesiąt minut, albo kilkanaście. Zależy to od twojej wprawy w wizualizowaniu. W miarę powtarzania wizualizacji, czas będzie się skracał.

Musisz to robić na „luzie”, bez świadomego zmuszania się. „Co ma się stać, niech się stanie.” Jeśli zaczniesz siebie świadomie zmuszać do działania, to jedyny efekt, jaki osiągniesz, to będzie natychmiastowe wyjście z transu.

Po jakimś czasie będziesz umiał rozpoznać stan transu i będziesz wiedział, czy w nim jeszcze jesteś, czy już nie.

Kiedy tylko poczujesz, że wyszedłeś z transu, rozluźnij się i ponownie wejdź w trans.

Problem mają jedynie ci, którzy twierdzą, że nie potrafią wchodzić w trans i wizualizować mają z tym problem, ale nie, dlatego, że nie potrafią tego dokonać, a z powodu zbyt mocnego naciskania i oczekiwania tego, co, według nich ma nastąpić . Po prostu odpuść i pozwól, aby samo zaczęło się dziać. Nawet, jeśli nic się nie dzieje na początku, to zacznie się dziać, a jakiś czas, jeśli tylko odpuścisz, przestaniesz się starać i będziesz rozluźniony, skupiony na oddechu.

Przestrzegając tej procedury, w pewnym momencie nawiążesz dobry kontakt ze swoim wewnętrznym „ja”, a przecież to jest tego celem, do tego dążysz. To jak z dawno niewidzianym przyjacielem. Na początku jest dystans, ale w miarę upływu czasu dystans się zmniejsza, kontakt się poprawia.

Musisz wiedzieć, że kiedy z jakiegoś powodu przerwiesz wizualizację, ponownie rozpocznij ją od miejsca, w którym ją przerwałeś, poprzedzając procedurą rozluźnienia.

Brak możliwości komentowania.